wydarzenia JARMARKI | KIERMASZE | ETNICZNE IMPREZY PLENEROWE | RĘKODZIEŁO
Podcast Miastowy o jarmarkach
Podcast Miastowy to strona, która zdecydowała się na popularyzowanie i upowszechnianie wszechstronnej wiedzy o miastach - ich tkance, lokalnej kulturze, społecznościach i wydarzeniach. Decyzja w pełni zrozumiała ponieważ większość z nas mieszka już w miastach ale nie zawsze w świadomości swojego otoczenia. W jednym z ostatnich podcastów interesująco opowiada o jarmarkach bożonarodzeniowych (i nie tylko!). Zapraszamy do lektury.
Grzane wino, oscypki, swojską wędlinę, ręcznie robione ozdoby choinkowe – to wszystko, ale też dużo, dużo więcej, kupisz na jarmarku organizowanym przed Bożym Narodzeniem. Nie ma znaczenia, czy odwiedzisz Wrocław, Kraków, Warszawę, Poznań, Lublin, Bydgoszcz, Szczecin, Gdańsk, czy Toruń. Imprezy różnią się co do wielkości i rozmachu, ale asortyment wszędzie pozostaje podobny. A teraz wyobraź sobie, że wybierasz się na jarmark nie po to, by znaleźć lukrowany piernik i susz na wigilijny kompot, ale po to, by zrobić interes życia i podpisać kontrakt, dzięki któremu zostaniesz milionerem.
Jarmark bożonarodzeniowy w Krakowie- foto: jarmarki-kiermasze.pl
Co oznacza i skąd pochodzi słowo „jarmark”?
Nasz „jarmark” to spolszczona zbitka dwóch niemieckich słów, natomiast niemiecki „Jahrmarkt” to po prostu doroczny targ. W tym wypadku nazwa zawiera w sobie wszystko na temat, ponieważ jarmarki (a już na pewno te z okazji Bożego Narodzenia) odbywają się raz do roku i są oczywiście imprezami targowymi. Wielu badaczy, w tym profesor Samsonowicz, zaznacza, że jarmark jako zjawisko przybył do nas na fali osadnictwa niemieckiego. Tym samym więc, czy się to nam podoba, czy nie, zawdzięczamy Niemcom nie tylko rynek, ratusz i farę, ale też określenie na dużą imprezę handlową. Można powiedzieć, że nasi zachodni sąsiedzi do dziś trzymają w tym względzie formę, ponieważ najbardziej znane świąteczne imprezy handlowe odbywają się właśnie u nich, a jarmark bożonarodzeniowy w Dreźnie to wydarzenie, które przyciąga nawet do miliona gości!
Średniowieczne jarmarki w Polsce
W średniowieczu i wczesnej nowożytności raczej nie organizowano jarmarków świątecznych, a już na pewno nie na naszych ziemiach. Imprezy targowe przypadały na miesiące wiosenne, letnie i jesienne. Jak łatwo się domyślać, wpływał na to naturalny rytm wegetacji, ale też fakt, że zimą i tak kiepskie szlaki były tym trudniejsze do przebycia. Znajdziemy jednak wyjątki potwierdzające tę regułę, ponieważ w samym środku zimy, na Trzech Króli, organizowano jarmark w Toruniu, na który zjeżdżało się wielu Żydów i Szkotów, a handlowano tam głównie rybami.
Jarmark w Toruniu – terminy
Zresztą Toruń jest przypadkiem, któremu warto przyjrzeć się bliżej. Jarmarki zaczęły tu funkcjonować dopiero w latach siedemdziesiątych XV wieku. Dość przypomnieć, że słynne imprezy w Szampanii (między innymi w Provins) szczyt swojego znaczenia przeżywały jakieś trzy wieki wcześniej. Imprezy toruńskie były próbą przezwyciężenia coraz słabszej koniunktury gospodarczej. Skrótowo rzecz ujmując, można by powiedzieć, że handel dalekosiężny w dotychczasowej formie zaczął się łamać, stąd toruńscy kupcy przekonali Kazimierza Jagiellończyka, by król nadał miastu przywilej organizowania kilku jarmarków. Wyznaczono wtedy piątą niedzielę po Wielkanocy, 14 września oraz wspomniany już termin styczniowy. Trzeba zatem zauważyć, że dawne jarmarki były narzędziem do radzenia sobie z pogarszającą się sytuacją gospodarczą, ale też i same padały ofiarą odwracających się koniunktur (imprezy szampańskie padły przecież, gdy handel między Flandrią i Italią przeniósł się na morskie wody).
Jarmarki w Lublinie i Warszawie
Najbardziej znanym jarmarkiem pośród imprez, które odbywają się w Polsce, jest oczywiście gdański Jarmark Dominikański. Nie znaczy to jednak, że w dawniejszych czasach nie było innych imprez o potężnym zasięgu. Przykładem może być Lublin, który dzięki jarmarkom poważnie zyskał na znaczeniu, przeskakując o kilka oczek wyżej w „ligowej tabeli” liczących się miast. Tradycja dawnych jarmarków jest tu twórczo rozwijana, a w mieście funkcjonuje nawet festiwal odnoszący się do pięknych handlowych dziejów miasta. Dodajmy tylko, że również Warszawa zawdzięcza jarmarkom istotny wzrost swojego znaczenia, choć w wypadku stolicy o jej pozycji zdecydował bardziej złożony splot okoliczności.
Jarmarczne atrakcje
Dawne jarmarki nie były tylko miejscem wymiany towarów. Ich pozycja w strukturze współczesnego świata powinna być tym bardziej zauważalna, że to właśnie dzięki cyklicznym imprezom handlowych popularny stał się kredyt – narzędzie, które usprawniło handel i w sporej mierze uczyniło go bardziej bezpiecznych i komfortowym. Jarmarki były też miejscami wymiany informacji, trendów intelektualnych i nurtów w szeroko pojętej modzie. Cały świat zjeżdżał się do miasta, a wraz ze „zwykłymi” kupcami pojawiali się handlarze książek, perfum, biżuterii i dewocjonaliów. Jak by tego było, jarmarki to także imprezy, na które przyjeżdżały prostytutki, tresowane niedźwiedzie i tańczące psy. Jak zatem widać – dla każdego coś miłego.
Źródło : przedruk z www.podcastmiastowy.pl/jarmarki
https://www.facebook.com/PodcastMiastowy